Co sądzicie o koniach w PIAFIE??

tak konretnie to nie wiem poprostu jak pierwszy raz bylam w piafie,nie mialam o tym koniu zielonego pojecia ale jak tylko go zobaczylam to odrazu mi sie spodobal taka milosc od pierwszego wejzenia,potem zaczelam na nim jezdzic i tak sie zaczelo no dosc czesto na nim jezdze choc chcialabym wsiasc tez na innego konia a nie tylko na jednym jezdze

Ja tam (niestety) Ognia nie znosze....jak ostatnio chcieli mnie na niego wsadzić to tupnełam noga i powiedziałam że mnie nie zmuszą na jazde na Ognistym i rezygnuje z jazdy.....w końcu nie wytrzymali nerwowo mojego marudzenia i mi zmienili na Iskre:P

nie ma to jak dobre.... zbuntowanie Very Happy

ze mna wlasnie bylo niedawno odwrotnie. chcieli mnie na iskre posadzic. powiedzialam, ze w zyciu nie siade na nia na czolo. kategorycznie odmowilam i musieli mi dac Ognia Very Happy

Królik, ja też pierwszego dnia polubiłam ognia i nawet pamiętam, że jak pytali się mnie jakiego konia chcę, to ja mówiłam, że Ognia bo się go nie bałam i już go znałam. Ale masz rację, że nie można ciągle na jednym koniu jeździć... jeszcze żeby to był ulubienieć, ale jak nie jest, to to jest straszne... Confused

Lilka, to widzę, że w kwestii Ognia się rozumiemy Razz

Ja też tego konia nie znoszę z bliżej nieokreślonej przyczyny (może chodzi o to, że za dużo na nim jeżdżę...).

Ja Ognia nie lubie bo mi strzelił w galopie ....i przelaciałam przez szyje i.....W BłOTO bo akurat było po ulewie. rrrrrr a jak wpadłam w to błoto to była taki huk !!!!. A leciałam i leciałam bo Ogniu taki wleeeelki.

Morgaine napisał:

Lilka, to widzę, że w kwestii Ognia się rozumiemy Razz

Ja też tego konia nie znoszę z bliżej nieokreślonej przyczyny (może chodzi o to, że za dużo na nim jeżdżę...).

Ja tak mam ale z Abą.... choć na szczęście ostatnio żadko sie zdarza zebym na niej jeździła :wink: A nie lubie jej chyba dlatego ze:
a) jest srokata
b) jest klaczą (z klaczami jakoś się nie dogaduje Rolling Eyes

)
c) zaczęsto na niej jeździłam i jakoś mi to szło
d) nie jest "koniem z charakterem" (nie wiem czy wiecie o co chodzi)

black_sorrow napisał:

a) jest srokata
b) jest klaczą (z klaczami jakoś się nie dogaduje Rolling Eyes

)
c) zaczęsto na niej jeździłam i jakoś mi to szło
d) nie jest "koniem z charakterem" (nie wiem czy wiecie o co chodzi)

a) też nie lubię srokaczy
b) nic do klacz nie mam (patrz: Iwa Very Happy

)
c) jak ja i Ogniu...
d) rozumiemy Smile

Ja Abę lubię, ale chyba raczej dlatego, że na lepszych koniach na razie nie jeżdżę... I wolę Abę niż taką Siwą...

A ja wolę siwą choć jeździłam na niej tylko raz Confused

a na abie eh... 3/4 moich jazd było...

Kahlan napisała-

Cytat:

ze mna wlasnie bylo niedawno odwrotnie. chcieli mnie na iskre posadzic. powiedzialam, ze w zyciu nie siade na nia na czolo. kategorycznie odmowilam i musieli mi dac Ognia

Ja tam do Iskry nic nie mam-spokojnie można na niej jeździć na czole. Chociaż nigdy nie zapomnę udręki i chęci mordu jaką czułam na jeżdzie na Iskrze, która była 9 godziną chodzenia pod siodłem tej kobyłki.A tak wogóle to jest całkiem, calkiem(oczywiście nie dorówna Czance Very Happy

). A wiecie jak się na niej śmiesznie skacze Very Happy

?

heh, ja jakos po mojej ostatniej jezdize nie kwapilam sie, by na nia siadac. a na Ogniu bylo całkiem przyjemnie Wink

Jesdno trzeba przyznać- na Oniu można świetnie wyrobić sobie pełny dosiad Smile

ojjj tak. ale nawet nie mialam problemu z wysiadywanym. Razz

natomiast dzis mialysmy z Morgaine niezly trening na nogi, co Morgaine?? Very Happy

45 min bez strzemion, nawet wiecej.

A my byłyśmy w terenie z G.-Amazonka na Czance a ja na Dzidziusiu. Bardzo przyjemnie Very Happy

Za to wczoraj miał miejsce mały przypadek którego nawet Morgaine by się nie powstydziła Very Happy

Ale może to do opowiedzenia na żywo z mniejszym audytorium Smile

ja kiedyś jeździłam tylko bez strzemion :wink: przez pare miesięcy po 1,5 h jedna jazda Mr. Green

cos slyszalam Szałwio, ale chce to uslyszec od Ciebie Wink

black_sorrow no ja sobie zawsze sama jazdy organizowalam, sama narzucalam cwiczenia i jazdy bez strzemion bylo malo, wiec sie cieszylam z tej jazdy (na Lordziku Wink

drugi raz dopiero na nim siedzialam. chyba. Wink

)