My Chemical Romance

No proszę

To jak ściągniesz coś AFI(mnie się jeszcze nic nie udało wyłapać Confused

) to prześlij Very Happy

Mnie zainteresował ten teledysk(nie trudno go znaleźć) - jest świetny

Teledysku nie widziałam (ale zaraz go znajdę, choć jak już mówiłam YouTube to nie ma wspaniałej jakości, ale kit z tym...), za to przesłuchałam tę piosenkę i jeszcze parę innych. Generalnie uważam, że zespół bardzo w porządku, stawiałabym na coś pomiędzy Green Day'em a My Chemical Romance (są fragmenty, które do złudzenia przypominają jakże charakterystyczne głos Gerarda Very Happy

ale i gitara, które mi przypomina Green Day'a. Choć jak teraz nad tym myślę, to może bardziej Good Charlotte... ehh nie wiem, ocencie same Razz

). Teraz jeszcze co do głosu woklaisty (cholera go wie, jak on się nazywa...) to wydaje mi się bardzo pospolity. Po jednorazowym usłyszeniu nie rozpoznałabym go w innej piosence, nie wiedząc, że to on. Tak jak Billie'go lub Gerarda - zawsze i wszędzie, tak tego nie. Niestety, tą samą "wadę" ma chyba głos Joel'a Maddena z Good Charlotte...
Ogólnie AFI jest całkiem fajny, aczkolwiek są lepsze zespoły Smile

A szczególnie taki jeden... Very Happy

Szałwio, jak będziesz miała jakieś własne przemyślenia, to się podziel Smile

EDIT
Obejrzałam. Miałaś rację, jest boskie! W sumie domyślałam się, że będzie coś z zimą, ale czegoś aż tak fajnego się nie spodziewałam...

Po pierwsze cieszę się, że również podobał Ci się teledysk Very Happy

A do ich muzyki - to zgadzam się z Tobą - całkiem fajny zespół, mają całkiem niezłe kawałki ale... Ich wierna fanką to ja raczej nie zostanę :wink: Jak już powiedziałas to jest taka mieszanka Green Day'a, My Chemical Romance i Good Charlotte. Brak im jednak swojego stylu - orginalności czy charakterystycznego brzmienia. Ale posłuchać zdecydowanie można Smile

(i przede wszystkim OBEJRZEĆ Very Happy

)

No fakt, tego charakterystycznego brzmienia rzeczywiscie brak, a to bardzo ważne. Ktoś mi kiedyś powiedział, że dobry zespół/artystę można rozpoznać po tym, że znając jego poprzednią twórczość i słysząc nowy utwór (a nie wiedząc, że to on) natychmiast się go rozpoznaje. Tu bym niestety nie rozpoznała... Ale i tak nie jest źle, dziś słuchałam cały dzień dopóki mi iPod nie odmówił współpracy i niektóre kawałki są naprawdę niezłe Smile

lol, normalnie nie mogę się powstrzymać. znalazłąm trochę o Gerardzie i po prostu niektóre podpunkty mnie rozwalił Very Happy

Gerard Way

Data urodzenia: 9 kwiecień 1977 r.
Wiek: 29
Wzrost: 174cm
Znak Zodiaku: baran
Miejsce urodzenia: Newark, New Jersey
Imiona rodziców: Donald (pochodzenia szkockiego), Donna (Włoszka)
Kolor Oczu: piwne
Kolczyki/tatuaże: żadnych (boi sie igieł)
Funkcja w zespole: tekściarz, wokalista
Ulubieni: Iron Maiden, The Cure, Morrisey, the Misfits

(kurnia, niesamowicie lubię to zdjęcie Smile

)

- Będąc młodszym miał dużą nadwagę.
- Miał naderwaną górną wargę ("Nie mam tego kawałka ciała, który łączy dziąsło z wargą" - Gerard), skręcony kręgosłup, wypadnięty dysk, uszkodzenia wątroby, do tego opóźniony refleks (prawe kolano)
- Kiedys śledził Christinę Ricci, która mieszkała w Upper Montclair w New Jersey.
- Zaprojektował koszulke dla zespołu Thursday.
- Zdarzyło mu się pracować w sklepie spożywczym
- Ukończył the School of Visual Arts w Nowym Jorku, która jest jedną z najbardziej prestiżowych szkół artystycznych na północnym wschodzie USA.
- Miał zostać rysownikiem i tworzyć kreskówki.
- Jego własna kreskówka miała tytuł "The Breakfast Monkey".
- Umie grać na gitarze.
- Na początku istnienia MCR był gitarzystą.
- Od babci Eleny nauczył się rysować, śpiewać i występować.
- Ma obsesje na punkcie śmierci od momentu, gdy w wieku 8 lat uświadomił sobie, że wszyscy kiedyś umierają i że każdy umiera samotnie.
- Był uzależniony od narkotyków (dokładnie od narkotyku o nazwie Wellburtin) i alkoholu.
- Ciagle chodzi na terapię do psychologa i kocha to!
- Razem z wcześniejszym perkusistą - Matt'em Pelissier - założył MCR.
- Twierdzi, że nie jest gothem, ale MCR przypisano miano zespołu stylu gotyckiego, ze względu na piosenkę "Vampires Will Never Hurt You".
- W dużej mierze inspiruje go zespół Iron Maiden.
- Podczas trasy Warped Tour 2004, przed jednym z koncertów był tak bardzo pod wpływem alkoholu i/lub narkotyków, ze pomylił sceny. Wszyscy członkowie zespołu (oprócz niego) byli na scenie 1, a on sam był na scenie 2
- Trzeźwy od sierpnia 2004r
- Nie lubi pracy fizycznej
- Uwielbia David'a Bowie i Nine Inch Nails.
- Uwielbia animowane teledyski, takie jak np. klipy The Cure.
- Kocha teatr.
- Uwielbia nietoperze.
- Jego ulubioną postacią z kreskówki "X-Men" jest Wolverine. Uwielbia odcinek "X-Men" gdzie Wolverine zostaje ukrzyżowany na drewnianym krzyżu.
- Jego wymarzony samochód to czerwona Corvette'a.
- Pali papierosy (najczęściej czerwone Marlboro Light)
- Poza sceną nie nosi make-up'u na twarzy.
- MCR uważa za "gang".
- To, że nosi w większości czarno-czerwone ciuchy, uzasadnia faktem, iż dla niego sa to pogrzebowe kolory.
- Czerwony i czarny sa też kolorami charakterystycznymi dla MCR, jak to mówi Gerard.
- Sam wymyślił stroje do klipu do "Heleny".
- Inspiracje do pisania tekstów bierze z gazet, które czyta.
- Gerard, razem z Mikey'm, gdy byli młodsi ubierali sie tak samo.
- Na School of Visual Arts otrzymał stopień naukowy odpowiadający licencjatowi w dziedzinie sztuk pięknych.
- Gerard był porównywany wizualnie do Christiny Ricci i Drew Barrymore. Obecnie na zdjęciu paszportowym wygląda jak C. Ricci
- Jego ulubionym miejscem wystepu jest The Metro w Chicago.
- Bardzo lubi szaliki
- W jego i Mikey'ego pokoju, w domu ich mamy, jest więcej zdjęć Ala Paccino niż ich samych
- Ich rodzice się rozwiedli. Mieszkali z mamą.
- Wierzy w siły nadprzyrodzone (np. złe i dobre siły).
- Fan Gwiezdnych Wojen.
- Podczas tworzenia którejś z płyt wyjechał samotnie do lasu, aby znaleźć siebie i dokończyc teksty.
- Kiedyś ogolił głowe na łyso i wszyscy mówili mu, że wygląda jak Billy Corgan
- Mówił, że ma kazdy wydany na rynku krążek Iron Maiden.
- Boi sie pająków.
- Nie zdał kiedys matmy i miał egzaminy poprawkowe w lecie
- Mówi "samich" zamiast "sandwich" tylko dlatego, że Mikey jak był mały tak mówił. Przyjęło się
- W szkole był dobry z biologii, chemii i fizyki (ogólnie z przedmiotów Science)
- Gerard (a także i reszta zespołu ) nosi często na koncertach kamizelkę kuloodporną, bo przypomina mu ona dom z czasów, gdy New Jersey nie było zbyt bezpieczne.
- Na jednym koncercie ludzie zaczęli rzucać w niego drobniakami. (zupelnie, jakby im tej kasy brakowalo Razz

)
- Podczas koncertu, gdy był przebrany za misia skoczył w publiczność z myślą, że publika go złapie, ale nikt go nie złapał... (no przy tym już padłam kompletnie!! Very Happy

)
- Gdy był mały był o wiele spokojniejszy od Mikey'ego.
- Kocha Tokyo. (Morgaine, cos dla Ciebie Wink

)
- Śpi w damsich (!) gatkach, bo twierdzi, że sa wygodne o_0 Very Happy

- Do niedawna miał małą obsesję na punkcie przyjazdu do Meksyku, mówił, że lubi Meksyk, bo ludzie świętuja tam z okazji Dnia Śmierci, a on sam uważa, że jest to rzecz, którą należy upamiętnić...

Kahlan napisał:

Imiona rodziców: Donald (pochodzenia szkockiego)

O kurna, tam też Disneyland??

Kahlan napisał:

Ciagle chodzi na terapię do psychologa i kocha to!

To ja zosatnę jego prywatnym psychologiem! I niech się zapyta Billiego Joe czy też nie potrzebuje jakiegoś Very Happy

Kahlan napisał:

Trzeźwy od sierpnia 2004r

Jego strata...

Kahlan napisał:

W szkole był dobry z biologii, chemii i fizyki

A obecnie udziela koropetycji??

Co do całej reszty - boskie, piękne jest to z pomysłką scen i jeszcze pare innych, których nie pamiętam Smile

Morgaine napisał:

Kahlan napisał:

Ciagle chodzi na terapię do psychologa i kocha to!

To ja zosatnę jego prywatnym psychologiem! I niech się zapyta Billiego Joe czy też nie potrzebuje jakiegoś Very Happy

wpraszam się na każdą sesję!! po prostu MUSZĘ być na nich obecna Smile

tam niekoniecznie u Billy'ego, ale u Gerarda koniecznie Very Happy

Cytat:

Kahlan napisał:

Trzeźwy od sierpnia 2004r

Jego strata...

<lol> no. ale wiecej alkoholu dla nas na tym swiecie Razz

Cytat:

Kahlan napisał:

W szkole był dobry z biologii, chemii i fizyki

A obecnie udziela koropetycji??

matko, korki z nim to by była cudowna... nauka Very Happy

tylko czy na pewno umiałabym się skupić na przedmiocie?? (właściwym?? Very Happy

)

Świtne są te informacje Kahlan. Ale mnie najbardziej podoba się fragment ze skaczącym Gerardem w publikę hehe Very Happy

Cytat:

Twierdzi, że nie jest gothem, ale MCR przypisano miano zespołu stylu gotyckiego, ze względu na piosenkę "Vampires Will Never Hurt You".

Szczerze mówiąc to ja nie wiem czy MCR jest zespołem gotyckim ale patrząc na Gerarda faktycznie można tak stwierdzić Very Happy

Heh, w sumie współczuję serdecznie takiego skoku... Zarówno ze względu na szkody fizyczne, jak i psychiczne (w końcu mógł sobie biedak pomyśleć, że "nikt mnie nie lubi"... Sad

)

pare nowinek i linków dla zainteresowanych Razz

znalazlam oficjalne (??) ogólnoświatowe forum MCR. sympatyczna atmosfera. co prawda wyglad mnie zdziwil, ale... naprawde mili ludzie. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

natomiast dotarłam tez jednego z wielu licznych for polskich o tym zespole. to mi chba najbardziej odpowiada klimatycznie i towarzysko. inne na razie poznaje.

rowniez zapraszam Wink

i teraz radocha i nowinka: MCR wypuscilo kolejny teledysk, tym razem do piosenki "Famous Last Words" (szczerze to spodziewalam sie bardziej "Dead!" ale to mila niespodzianka byla). teledysk oczywiscie dostepny na buzznet i YouTube. [link widoczny dla zalogowanych] Oraz uwaga: dostepny rowniez na MTV Polska!! okazalo sie, ze juz i w Polsce mozna ten teledysk ogladac. Ze na MTV2 jest to wiedzialam, ale nie spodziewalam sie, ze tak predko w Polsce bedzie. Smile

I po drugie: wypuszczono dwa rodzaje naszywek MCR. Co rowniez jest mila niespodzianka, bo w sklepie muzycznym caly czas komentowano, ze jest to "slabizna, ktora niepredko dorobi sie naszywek". ha i zamknij sie panie sprzedawco, bo nie wiesz, co jest slabizna!! Razz

no i znalazlam swiateczna piosenke, jaka My chemical romance wypuscilo dla swoich fanow. "All I want for christmas". momentami slicznie Gee zawodzi, naprawde Razz

zainteresowanych zapraszam na YouTube. Razz

(dla leniwych)

Dzięki za linki(no co? ja JESTEM leniwa Very Happy

) Taa.. jeden z tych sprzedawców jest na prawdę jakiś taki nie dokońca Confused

Dzisiaj znowu dopiero jak zapytałam się o trzecią koszulkę(tym razem dla kolegi) blackmetalowego zespołu to jakoś przestał mnie traktować jak natrętną muchę(Chciałąm kupić koszulkę Arch Enemy - nie było, Inflames - same L-ki, no i Metallica- to kupiłam w końcu). A pro po musze założyć wątek o Metallice:D)

Na forum międzynarodowym się zarejestrowałam, mail do mnie jeszcze nie doszedł. Jakby co to na tamtym forum mam (albo raczej "mam mieć") nicka Morgaine (w życiu byście na to nie wpadły, nie?? Razz

).

Polskie wydaje się mało zaludnione, ale może to chwilowo.

Teledysk do "Famous last words" jest niezły ( sama piosenka też) ale chyba jednak wolę ten do "Welcome to the black parade", ma więcej klimatu. W tym bardzo mi się podoba końcówka.

Naszywki MCR nie mam, ale może ją niedługo nabyję drogą kupna Very Happy

Niestety, moja torba okazała się jednak nie idealna - nie ma dla niej miejsca na dowolną liczbę naszywek, a to duża wada Razz

Jak tak dalej pójdzie, to będę naszywać jedna na drugich, dobrze będzie Wink

Boże, "All I want..." w wykonaniu MCR jest zajebiste Razz

Trochę mu się fałszuje w co ponikektórych momentach, ale generalnie piosenka jest raczej udoskonalona Smile

Tylko się fajnie obraz z dźwiękiem rozjeżdża, nie ma co...

Aha, i masz [link widoczny dla zalogowanych] gif(t)a ode mnie, zobaczyłam to u jednej z dziewczyn na forum i pomyślałam, że Ci dam linka Razz

Morgaine napisał:

Polskie wydaje się mało zaludnione, ale może to chwilowo.

fakt, ale klimacik mimo to jest

Cytat:

Teledysk do "Famous last words" jest niezły ( sama piosenka też) ale chyba jednak wolę ten do "Welcome to the black parade", ma więcej klimatu. W tym bardzo mi się podoba końcówka.

caly czas powtarzaja, ze plyta stanowi calosc, "musical". moze zrobia tez tak z teledyskami?? moza jakas jednolita calosc i historia sie z tego ulozy?? tylko nie wierze, by do kazdej piosenki teledysk zrobili Razz

Cytat:

może ją niedługo nabyję drogą kupna Very Happy

NABYJE?? <lol> <hahahaha> cuuudo!! Very Happy

Cytat:

Boże, "All I want..." w wykonaniu MCR jest zajebiste Razz

Trochę mu się fałszuje w co ponikektórych momentach, ale generalnie piosenka jest raczej udoskonalona Smile

Tylko się fajnie obraz z dźwiękiem rozjeżdża, nie ma co...

gdzie?? na poczatku?? zastanawialam sie nad tym i moim zdaniem sa to urywki z jakiegos koncertu i wcale on tam nie spiewa "All I want" dlatego to niby rozjechanie. chyba, ze sie myle Wink

Cytat:

Aha, i masz [link widoczny dla zalogowanych] gif(t)a ode mnie, zobaczyłam to u jednej z dziewczyn na forum i pomyślałam, że Ci dam linka Razz

dzieki, juz tego od dawna szukalam!!!! dzieki, dzieki <kahlan rzuca sie na Morgaine>

jak ty napisalas "aha"?? zapomnialas juz jak sie to pisze?? To Ci przypomne: a-ha Razz

Skarbeńku, dość trudno będzie im zrobić teledysk do każdego z utworów, ale nie nalezy tracić nadziei (tak kiedyś powiedziała prof. Żeberkiewicz o naszej klasie Razz

). Wogóle to taka ilość teledysków kojarzy mi się z... Pussycat Dolls (SORRY!!!!). Bo ostatnio tak gadałyśmy z Carą, że one zrobiły teledysk do 6 piosenek ze tego albumu PCD (na 16) Very Happy

Ten ich nowy "I don't need a man" mnie dobija, a już kolorystyka to... ehh brak mi słów.

Oj czepiasz się, nabędę Razz

Zaraz zedytuję, żeby się inni nie śmiali Razz

No nie wiem nie studiowałam tego aż tak dokładnie. Ale może i masz rację. Obejrzę potem jeszcze raz.

Ależ proszę Smile

A-ha, faktycznie jakoś zapomniałam. Dzięki za przypomnienie.

alez prosze Wink

Matko, Pussycat Dolls sa masakryczne i faktycznie robia tych teledyskow od cholery... ale w tym wypadku MCR mogloby pojsc w ich slady. ale tylko pod tym wzgledem Very Happy

nie edytuj!!!! zostaw dla potomnych Razz