K.J Wolica

Postanowiłam założyć temat, ponieważ w jakimś innym wątku padło pytanie, jak było. Jeśli chodzi o ośrodek i treningi to naprawde super. Na terenie ośrodka znajdują się 3 stajnie. Jedna najmniej robiąca wrażenie, murowana, 6 boksowa (tam właśnie stał mój kuń Jarosz I Very Happy

). Druga stajnia drewniana, kucykowa. O ile się nie myle stoi w niej ok 40 koni. No i trzecia stajnia połączona z ogromną hala. Tam znajduje się jakieś 50 boksów, bardzo czystych, pozadnych, z suwanymi drzwiami. W tej stajni połączonej z halą, nad boksami znajdowały się pokoje. Niestety ja nie mieszkałam tam, a szkoda bo tam nie było opiekunek Evil or Very Mad

Ja z Marciakiem zajmowałyśmy 5-osobowy pokój z łazienką we 2 Very Happy

Pokoje gdzie znajdowała się większa część obozu i opiekunki

mieściły się przy domu właścicieli. Jeśli chodzi o konie i jazdy, wyglądało to następująco: każdy obozowicz miał przydzielonego konia, na którym trenował i którym miał się zajmować. Mnie się akurat fartnęło bo dostałam jednego z lepszych koni w stajni. Kuca kategori E czyli małego konia, który śmigał konkursy 130, a na mistrzostwach polski pod córką właścicieli był 5. Jazdy odbywały się 2 razy dziennie. Nasza grupa odznakowa rano miała ujeżdżenie, a po południu skoki. Instruktorke miałyśmy bardzo w pożądku i przygotowała nas dobrze do egzaminu. Tak więc jeśli chodzi o konie i o jazdy to naprawde jestem zadowolona. Tylko Marcie nie poszczęściło się z koniem, ale jeździła pod koniec na 2 i na innym zdała ujeżdżenie i na innym skoki. Jeśli chodzi o kadre i towarzystwo, to już gorzej... Nasze opiekunki były M A S A K R Y C Z N E. W życiu nie trafiłam na taką chorą kadre. Ledwo się coś przeskrobało, a już nas zabierały do właścicieli Confused

nie dało się z nimi dogadać, młode, a złośliwe blazy Neutral

Ale i tak jakoś sobie dawałyśmy z nimi rade Laughing

Obozowicze też nie najlepsi, chociaż my miałyśmy swoje towarzystwo, więc niewiele nas reszta obchodzila. Jeszcze co mi się nie podobało to ranne dyżury, czyli ścielenie, dawanie siana i zamiatanie. Nie było by to może najgorsze, bo w końcu to obóz konny i można się było spodziewać pracy przy koniach, ale organizacja była kiepska. Za dużo osób do tych dyżurów i w rezultacie 3 osoby coś robiły a reszta stała i patrzyła... Troche było denerwujących rzeczy i pod kątem towarzystwa i ogólnej zabawy jestem średnio zadowolona. Natomiast jeśli chodzi o treningi i przygotowanie do odznaki to jak najbardziej na +, w końcu zdałam Laughing

Mam kilka zdjęć w telefonie, więc jak uda mi się przetransprotować je do komputera, to wrzuce tutaj Very Happy

Wow, opis ośrodka robi wrażanie, wygląda na naprawde duży. A Twój "kuń" w najmniejszej stajni hehe. I jeszcze jakie imię Laughing

Fajnie, jak mieszkałyście w 5-osobowym pokoju we dwójke, miałyście od cholery miejsca, nie to co w Witnicy... ale po przeczytaniu opisu Waszej kadry, moge tylko powiedziec, że kocham tę z Witnicy, i że w porównaniu z tym była ona niesamowicie tolerancyjna. I to że takie młode te dziewczyny i takie... za przeproszeniem, dziwki z nich... Choć w sumie rozumiem jak to działa - dorwały sie do władzy, choćby małej, to już myśla, że wszystko im wolno i koniecznie musza udupić za jakieś małe przekręty. Chyba wiem jak to działa Confused

Ale na szczęscie chociaż treningi miałyście porzadne, no a o to przede wszystkim chyba chodziło, nie?
Jeszcze raz gratuluje odznaki Smile

Aha, no i oczywiście czekam na zdjęcia!

Gratuluję odznaki, ale jakoś mnie to nie dziwi to było do przewidzenia. Pozdrawiam I.O.

Izaaaa jesteś zarejestrowana, pisz ze swojego konta! Ale jestem upierdliwa moderatorka Very Happy

- Morgaine

A zdjęć jak nie było, tak nie ma... Rolling Eyes

Morgaine, tu juz sie czepiasz, a ile razy jest tak, ze czyta sie forum nie logujac (zwłaszcza, gdy od dluzszego czasu nic sie na nim nie dzieje Wink

) i jak się nagle chce odpowiedziec, to juz sie logowac nie chce. Podpisala sie pod postem, wiemy kto pisze, nie czepiaj się. Very Happy

bo ludzi nam wystraszysz. Razz

Ahh, dziękuję za gratulacje Very Happy

Zdjęcia już wklejam, Co prawda nie są zbyt ciekawe i tylko kilka, bo mi się zepsuł telefon, a w nim był jedyny aparat, jaki posiadałysmy.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Nistety, to wszystko co posiadam. Może uda mi się dostać od koleżanki jakieś zdjęcia z jazd, więc wkleje wam napewno Smile

hm, hala robi wrazenie. Smile

ale powiedz mi, ona jest piachem wysypana?? bo na tych zdjeciach to szczerze mowiac to podloze twardo wyglada... Razz

mam nadzieje, ze to wina aparatu. Razz

Ona jest wysypana czyms dziwnym, troche trocin z piachem. Na ogół dosypywane są trociny, przy częstym korzystaniu z hali, ale teraz latem nie było wiekszej potrzeby zeby to robic.

ciekawa kombinacja... Smile

a generanie jak sie jezdzilo po takim podlozu?? (matko, alez dociekliwa jestem. Razz

)

Ja wiem, ja tam nie odczuwałam różnicy żadnej Mr. Green

Kahlan napisał:

Morgaine, tu juz sie czepiasz, a ile razy jest tak, ze czyta sie forum nie logujac (zwłaszcza, gdy od dluzszego czasu nic sie na nim nie dzieje Wink

) i jak się nagle chce odpowiedziec, to juz sie logowac nie chce. Podpisala sie pod postem, wiemy kto pisze, nie czepiaj się. Very Happy

bo ludzi nam wystraszysz. Razz

Mówiłam, że upierdliwa jestem. Nie chcę straszyć ludzi, tylko chcę, żeby był... no, porządek, pani administrator Razz

Zdjęcia fajne, hala wygląda świetnie. Tylko powidz mi jedno - gdzie ta dziewczyna trzyma rękę na ostatnim zdjęciu?!

Morgaine napisał:

Tylko powidz mi jedno - gdzie ta dziewczyna trzyma rękę na ostatnim zdjęciu?!

Na tzw "żelce" Marty Laughing

^ "Żelce"..?! Laughing

<spadła z krzesła>
hahahaha

PS. Przepraszam Cię bardzo, ale przypadkiem zamiast zacytować Twojego posta Amazonko weszłam w jego edycję i zmieniłam go zupełnie a potem musiałam odtwarzać z pamięci, więc może być odrobinę inny...

Tak, Marta miała żelki, były jeszcze bożenki i inne Laughing

Edycje wyabaczam Very Happy

Bożenki..? wtf?