Wasza pierwsza wizyta w Piafie.

Tym lepiej dla nas i niektórych osób które być może sie pojawią na tym forum;/

Racja, racja to by mogło być...że się tak wyraże...niesmaczne

Nie podoba mi sie ta rozmowa, jak mam być szczera. Ale może nie będe mówić w ten sposób, bo zaraz znów usłyszę, że nie pozwalam na nawet małe sprzeczki na forum. Wiecie, swego rodzaju rolą administratora/moderatora jest utrzymywanie przyjaznych stosunków, bo takie kłótnie prowadzą tylko do jednego - zmniejszenia liczby użytkowników, bo kto do cholery chce wchodzić na forum, gdzie ludzie za przeproszeniem drą na siebie mordy..? Nikt.

Moje zdanie na ten temat jest takie (wybaczcie, będę wyjątkowo szczera):
Szałwio, zaatakowałaś Lilkę właściwie z żadnej przyczyny, przynajmniej żadnej widocznej na forum. Nie mam do Ciebie o to pretensji, ale faktem jest, że mało sympatycznie jest tak po prosru zmieniać rozmowę na kłótnię z braku widocznej przyczyny. Taka rada - troszeczkę mniej ociekaj jadem, bo w tym momencie, jak czytam te Twoje posty, to mam nieodłączne skojarzenie z kłami kapiącymi śmiertelnym jadem....
Lilko, wszyscy wiemy, że Ty poznałaś PIAFA od trochę innej strony, i tak po prostu jest, od tego się nie wybronisz. Każda z nas wie, że masz z osobami w stajni trochę inne układy niż my, i wiemy to z różnych źródeł, juz żadna z nas nie powie z jakich, to się po prostu wie, jeżeli się do stajni chodzi i uczestniczy się w tamtejszym życiu, tak samo jak się po prostu wie, że np. Dzidziuś jest ulubieńcem Amazonki i tyle.

Nie zamierzam oceniać która z Was ma większą wiedzę o PIAFIE i o właścicielu. każda z Was go poznała z innej strony, ale żadna z nas bardziej, a nasze "informacje" i doświadczenia się uzupełniają.

A cała ta rozmowa jest kompletnie bez sensu i sprowadza się do zarzucania sobie, co to ja wiem, a ty nie, itd.

No wybaczcie...

dojrzala wypowiedz nareszcie. czekalam kto to pierwszy napisze Smile

nie chcialam ja, bo juz kiedys mi powiedzialyscie, ze nawet na najmniejsze sprzeczki nie pozwalam, wiec teraz milczalam (jesli chodzi o upominanie). i Morgaine ladnie to ujela. zobaczcie do czego doszlo. choc w sumie i ja nie pozostalam bierna, ale przepraszam. Smile

a mnie zawsze "kłótnie" omijają z jednej prostej przyczyny; nie umię się kłócić :wink:

tez wazna umiejetnosc Wink

ja z reguly staram sie ich unikac i uspokajac zarowno siebie jak i agresora... ale jesli sie zaczynam klocic, to na calego i lepiej wtedy byc po mojej stronie Wink

Jeszcze jedno - ja przepraszam, jeżeli kogoś uraziłam. To co napisałam, jest rzeczywiście tym co myślę, to prawda. Ale forma w jakiej to powiedziałam, to już forma moderatora, gdybym nim nie była, pewnie bym wogóle tego nie napisała, bo bym sobie pomyślała, że niech ktoś inny się martwi co z tej rozmowy wyniknie.

Więc jeszcze raz sorry, jeśli kogoś uraziłam...

ja chyba dosyć uległa jestem... Rolling Eyes

tzn. uległa w sprawach mniej ważnych...
Może nei tyle ze nie bronię swojego zdania, co bronię go w inny sposób niż kłótnia :wink:

kłotnia nigdy do niczego nie prowadzi Wink

najlepiej starać się spokojnie przedstwaić swoje stanowisko, zażartować, stworzyćw miarę miłą atmosferę. bo już kilkakrotnie się spotkałam z sytuacją, że wpienianiem się tylko się pogorszyło swoją sytuację i do niczego nie doszło... ale złośliwość to moja wada i czasem trudno mi się powstrzymać....

Większość ludzi ma problem zeby zahamować w odpowiednim momęcie. Jak zaczęło to i skończy. No ale ja jestem wyjątkiem od wszystkiego :wink:

Jesli chodzi o to poznanie osób ze stajni to chodziło mi o szczere rozmowy z niektórymi bywalcami Piafa. Na stajni poznałam naprawde wiele wspaniałych ludzi(od ich "naturalnek" strony) z którymi mogłam bez problemu szczerze pogadać....a nawet wypłakac się....Osobą z którą sie najbardziej zżyłam jest.....Kinga:*

Na której pomoc i wyrozumienie mogłam liczyć w każdej chwili....Na stajni jest dużo osób mi bliskich...choćby Sylwia, Ewelina i Ola:*

z którymi sie również zaprzyjaźniłam...hehe takich osób jest znacznie więcej (nawet Ali który obiecał że mnie odwiedzi w Bogusławicach)...wszystkim tym osoba chciałam podziekować. Za wspólne chwile i rozmowy...ta stajnia duzo mnie nauczyła. To dzieki niej otworzyłam sie na ludzi...i dorosłam do podejmowania niektórych decyzji. Jeszcze raz dziekuje tym osoba:*

O wszystkich będę pamietaći mam nadzieje że się znowu spotkamy. Będę pamiętać nawet was. W końcu jak ja jesteście "częścią" stajnii, wpływacie na panujacą tam atmosfere. Odeszłam z tej stajni z wielkim bólem....i niechce mieć złych wspomnień co do forum. Dziekuja za podanie adresu. To było miłe z waszej strony i za to też chce wam podziekować

.

Lilka trzymaj sie ja tez bede o tobie pamietac

Dobra, dobra więcej nie będę nic mówić szczerego chodźby ironicznie. Wszystko i tak zależy co chcemy osiągnąć. Mi tam naprzykład nie przezszkadz ajak ktoś się na mnie wkurza(np. Lilka) bo ma do tego pełne prawo. A jak mnie denerwują niektóre postawy i zchowania to uważam że owijanie wszystkiego w kokonik przesłodzonej uprzejmości niczego nie rozwiązuje. Co z tego, że bendę słodziutka i milutka jak i tak między "swoimi" bendę się pienić i zgrzytać zembami? A taka postawa to niby jest uczciwa? Zresztą proszę was bardzo - nigdy więcej niemiłych słów, ironi, prztyczków w nos, zero szczerości(tej negatywnej)W końcu to wy jesteście moderatorkami.

Szałwio, mi nie chodzi o to, żebyś nie mówiła szczerze, ja wczoraj tez powiedziałam szczerze i nikomu się to nie spodobało, Kahlan miała mieszane uczucia, Amazonka się dziwiła a z Tobą Szałwio jeszcze nawet nie rzmawiałam, więc nie wiem, jak bardzo jesteś zła. Może nawet trochę żałuję tego co napisałam wczoraj, ale trudno, nie ma wyjścia.

I nie chodzi mi również o to, żebyś owijała wszystko w "kokonik przesłodzonej uprzejmości", bo to wręcz nienaturalne. Ale jakoś można by to chyba załatwić symatyczniej... Nie wiem, takie mam odczucia. Wszyscy wiemy pod jakimi nickami kryją się jakie osoby i wiemy również jakie są między nami stosunki, a że nie wszyscy się lubią to jasne, tak jest zawsze i wszędzie. Tylko że jak wchodzi jakaś nowa osoba na forum i widzi dwie grupy, drące się na siebie i wogóle będące w stanie wojny, to raczej jej się odechciewa wchodzić. Dziś mnie jeszcze Amazonka uświadomiła, że mogłaby taka osoba wchodzić dla sensacji i OK, zgadzam się, ale nawet jak wejdzie dla sensacji, to nie będzie się mieszać! A nam zależy na dużej ilości użytkowników i miłej atmosferze.

Po prostu nie widzę potrzeby roztrząsania wewnętrznych spraw kontaktów w stajni na publicznym forum (można na PW). Tego właśnie się obawiał M. i chyba miał rację...

Przepraszam Cię Szałwio, jeżeli czymś Cię uraziłam, pisząc to miałam na celu dobro naszego forum, a nie zjechanie kogoś

Jeszcze jedno. Na tym forum nie ma (chyba) takiej opcji, ale na naszym poprzednim forum u góry Kahlan napisała: "Mam nadzieję, że będzie tu zaglądać wiele osób i że wszyscy będziemy się tu dobrze czuć. Pamiętajcie, że najważniejszy jest wzajemny szacunek do siebie Smile

". Wtedy nie sądziłam, że jest to w jakikolwiek sposób potrzebne, a jednak okazało się, że jest i szkoda że takiego nagłówka nie ma na górze tego forum...

Nie ważne.Czemu mam się gniewać na Ciebie. Przecież to twoja opinia. I ja ją w 100% uznaje. Możecie spokojnie pokasować te moje niedojrzałe posty. Mnie to naprawde nie urazi. Zresztą sama to mogę zrobić.