|
|
Autor |
Wiadomość |
Truskawa
Iskra
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 20:02, 16 Cze 2006 |
|
A ja dzisiaj oglądałam film Resident Evil: Apokalipsa. Film jest kompletnie odmóżdżjący: o opanowaniu miasta przez żywe trupy. Jednak mimo wszystko uwielbiam ten film, tak jak pierwszą część. Wszyscy się zabijają, potem kochają. Absolutnie nie ma w tym filmie nic strasznego, ale jak dla mnie ma on TO COŚ.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Amazonka
Seid
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 21:02, 16 Cze 2006 |
|
Residenta bardzo lubie. Ale pierwsza czesc bardziej mi sie podobała Druga była taka troche na sile...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Truskawa
Iskra
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 17:04, 17 Cze 2006 |
|
Zobaczymy jaka będzie trzecia
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kahlan
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D
|
Wysłany:
Sob 20:46, 17 Cze 2006 |
|
dzis obejrzalam film pt. "Seven". Brad Pitt, Morgan Freeman i Kevin Spacey. Film opowiada o seryjnym mordercy, zabijajacym wg. 7 grzechow glownych: gniew, zazdrość, pycha, obżarstwo, żądza, lenistwo, chciwość. Super filmik, polecam wiecej chyba mowic nie trzeba
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Morgaine
Moderator/Iwa
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)
|
Wysłany:
Sob 21:32, 17 Cze 2006 |
|
Kahlan napisał: |
pozwo9l, ze nie bede tego mowic glosno |
Nie musisz głośno, napisz
Filmów, które wymieniłyście nie oglądałam, niestety... Wogóle tak sobie myślę, że chyba za mało filmów oglądam. trzeba to nadrobić, akurat się wakacje zbliżają, to dobry czas
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Truskawa
Iskra
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 21:41, 17 Cze 2006 |
|
E tam wakacje to nie czas na filmy...to cza na coś ciekawszego
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Morgaine
Moderator/Iwa
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)
|
Wysłany:
Sob 22:16, 17 Cze 2006 |
|
Hmmm... Co sugerujesz..? Na filmy też czas się znajdzie, co do tego nie wątpię
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kahlan
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D
|
Wysłany:
Nie 17:56, 18 Cze 2006 |
|
taaak, by sie jeszcze znalazly warunki na ich ogladanie.... :/ w moim przypadku wyglada na to, ze filmy bede mogla spokojnie ogladac dopiero w drugiej polowie sierpnia... zawsze cos
wlasnie, co sugerujesz?? :>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Truskawa
Iskra
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 14:35, 19 Cze 2006 |
|
Ja nic nie sugeruje JA moge oglądać filmy przez całe wakacje na szczeście. Dzisiaj ide na Omena, opowiem wam jak było. Musze iśc teraz bo już w środe lub czwartek wyjeżdżam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
black_sorrow
Seid
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czy to ważne??
|
Wysłany:
Pon 16:10, 19 Cze 2006 |
|
Ja jutro mam zamiar obejrzeć "igraszki losu". Widział ktoś?? JAk nie to zdam relację
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez black_sorrow dnia Pon 17:10, 19 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Morgaine
Moderator/Iwa
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)
|
Wysłany:
Pon 16:36, 19 Cze 2006 |
|
Truskawa, idziesz na Omena bez nas... <Morgaine obraża się śmiertelnie >
Nie widziałam, poproszę o relację
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
black_sorrow
Seid
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czy to ważne??
|
Wysłany:
Pon 18:02, 19 Cze 2006 |
|
Tu coś o filmie
John Cusack i Kate Beckinsale to odtwórcy głównych ról w IGRASZKACH LOSU, romantycznej komedii o dwojgu ludzi, którzy nie szukali w życiu niczego innego prócz siebie nawzajem. Pewnego grudniowego dnia 1990 r., w Nowym Jorku, Jonathan Trager spotyka Sarę Thomas. Oboje robią przedświąteczne zakupy. Drogi tych dwojga obcych sobie ludzi nagle się krzyżują, jakby prowadziło je coś więcej niż tylko zwykły przypadek. Jonathan i Sara spędzają ze sobą cały wieczór - spacerują, jeżdżą na łyżwach w Parku Centralnym. Oboje mają wrażenie, że jest coś, co ich łączy i że jest to bardzo ważne. Jonathan jest oczarowany Sarą i proponuje jej po prostu, żeby wymienili się numerami telefonów. Sara podsuwa jednak pomysł, który kontrolę nad przyszłością pozwoliłby przejąć przeznaczeniu. "Jeśli mamy być razem - mówi - na pewno się jeszcze odnajdziemy." Dlatego numer telefonu Jonathana i jego nazwisko Sara zapisuje na banknocie pięciodolarowym, który natychmiast wydaje, kupując drobiazg w kiosku. Swój numer telefonu i swoje nazwisko Sara zapisuje w książce, która zaczyna krążyć między ludźmi. Jonathan szukając powieści odwiedzi później, tuż przed swoim ślubem, każdą księgarnię na Manhattanie. Życie płynie dalej i przynosi nieuchronne zmiany. Parę lat później Jonathan i Sara decydują się na małżeństwo ze swoimi partnerami. Nadchodzi dla nich ostatni moment, żeby zaspokoić swoją ciekawość i odszukać się nawzajem. Oboje bowiem wierzą, że można spotkać swoją drugą połówkę i że zdarza się to tylko raz w życiu. Ale kto nią jest? I czy uda im się odwrócić koleje losu, wziąć sprawy w swoje ręce i zapanować nad przeznaczeniem.
jutro zdam relację czy film jest ciekawy :wink:
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kahlan
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D
|
Wysłany:
Pon 19:51, 19 Cze 2006 |
|
tyy niezle sie zapowiada
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
black_sorrow
Seid
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czy to ważne??
|
Wysłany:
Pon 20:38, 19 Cze 2006 |
|
No nieźle, nieźle.... ale jutro sie przekonam... Mam zamiar jeszcze Misia obejrzeć (dodam że nie z własneij woli) , ale może nie będzie źle :wink:
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
black_sorrow
Seid
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czy to ważne??
|
Wysłany:
Pon 20:45, 19 Cze 2006 |
|
Mam jeszcze jedną niespodziankę :
"Film "Omen" Richarda Donnera, opowieść o małym chłopcu - Antychryście o niepokojącym spojrzeniu uważana jest za jeden z najbardziej przerażających filmów wszechczasów. Z czasem dzieło to obrosło legendą - zaczęto uważać, że nad obrazem ciąży klątwa. Cóż, może mowa o klątwie to gruba przesada, ale kilka faktów może sprawić, że włos się jeży na głowie. Trudno jednak powiedzieć, na ile to wszystko jest zwykłymi zbiegami okoliczności.
Według plotek aktor Harvey Stephens, który 28 lat temu w wieku 6 lat wcielił się w postać Damiena, zmarł w tajemniczych okoliczonściach. Nic bardziej mylnego: wiedzie w Anglii spokojny żywot zamożnego biznesmena. "Ciężko z tym żyć, zawsze będę kojarzony z Damienem, diabelskim nasieniem. To były zaledwie 3 czy 4 miesiące mojego życia, ale nadal nie mogę o tym zapomnieć". Trudno zapomnieć, szczególnie kiedy przez całe życie zdaje się prześladować go... liczba 666.
Kiedy poszedł z ciężarną żoną do lekarza na pierwsze badanie płodu, datę porodu przewidziano na szóstego czerwca - szósty dzień szóstego miesiąca. Ta sama data urodzin co u Damiena!. Na dodatek powiedziano im, że płód to chłopczyk. Stephens pomyślał: "Założę się, że dziecko urodzi się o szóstej...". Ku uldze rodziców, dziecko przyszło na świat trzy tygodnie po planowanym terminie i była to dziewczynka. To nie wszystko: "Miałem wiele wypadków samochodowych, a kiedy pewnego razu uszkodziłem moje BMW, naprawy kosztowały równo 666 funtów (...) a kiedy zabrałem przyjaciół na obiad z okazji moich 19-tych urodzin, rachunek wyniósł 666 funtów. Ta liczba zawsze pokazuje się w numerach telefonicznych i rachunkach..."
Inne osoby związane z filmem "Omen" miały mniej szczęścia. Samolot z Los Angeles do Londynu, którym leciał aktor Gregory Peck (grający ojca Damiena) został trafiony przez piorun. Osiem godzin później to samo spotkało samolot ze scenarzystą Richardem Seltzerem na pokładzie. To nie koniec przygód z samolotami. Ekipa chciała wynająć prywatny odrzutowiec, żeby nakręcić kilka scen. Jednak firma czarterowa musiała odwołać ich lot, bo wszystkie miejsca wcześniej wykupili biznesmeni. Po starcie samolot rozbił się na drodze, uderzając w samochód, który z kolei uderzył w inny samochód. Pasażerowie auta zginęli, była to.. żona i dziecko jednego z pilotów odrzutowca.
Podczas kręcenia scen w zoo Windsor Safari Park dwa lwy zabiły strażnika.
Kręcenie filmu przypadło na nasilenie zamachów bombowych IRA w Anglii (lata 1975/1976). Wybuch zniszczył np. restaurację, w której godzinę później producent filmu Harvey Bernhard i reżyser Richard Donner mieli jeść obiad. To samo spotkało stację metra, na którą właśnie szli.
Podczas pierwszego dnia zdjęć jeden z członków ekipy miał wypadek, w którym całkowitemu zniszczeniu uległ samochód. A kiedy Bernhard podwoził Donnera do hotelu, zza rogu ulicy wyskoczył pędzący samochód i urwał otwarte drzwi samochodu, z którego reżyser właśnie wysiadał.
"Klątwa" działała także podczas kręcenia drugiej części filmu. Najlepszy przyjaciel aktora Williama Holdena został zamordowany nożem, kiedy byli na wakacjach. Natomiast cała ekipa filmowa zaraziła się rzadką odmianą grypy, mimo że nie odnotowano nigdzie indziej żadnych wybuchów epidemii tej choroby.
Czy te ponure wydarzenia można nazwać tylko zbiegami okoliczności? Przesądni ludzie na pewno mają na ten temat inne zdanie. A może po prostu z biegiem lat zaczęto rozpamiętywać tylko takie wydarzenia? Na pewno przyczyniało się to do budowania aury niesamowitości wokół filmu - w pewnym momencie Harvey Bernhard wydał polecenie, aby zbierano doniesienia o wszelkich dziwnych wydareniach na planie, żeby można je było potem przedstawić jako "klątwę". Może zadziałała tu znana w psychologii zasada "samospełniającego się proroctwa"? Oceńcie sami. Na koniec jeszcze jedna informacja, która powinna dać wiele do myślenia.
Nadzorujący efekty specjalne John Richardson po ukończeniu pracy nad "Omenem" pojechał do Holandii, gdzie miał kręcić film "O jeden most za daleko". Podczas podróży jego samochód miał kraksę, w której zginęła jego dziewczyna. Obcięło jej głowę - tak jak Davidovi Warnerowi w "Omenie", dzięki efektom specjalnym Richardsona.
Ten makabryczny wypadek wydarzył się to kilka kilometrów od miasteczka... Ommen. "
To co jesteście pewne że idziemy na ten film??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |