Wakacje 2006

Wacek wygląda słodko Smile

I jedyny prawdziwy ogierek... To mi przypomina, że teraz w Pijaku mamy ogierka, 21-letniego, który ma skoki jechać pod Mateuszem Laughing

Howart nie widze, że aż taki śliczny, bo prawdę powiedziawszy nie podoba mi się perspektywa z której zrobiono zdjęcie... Masz jeszcze inne??
Kamilka i Melodia są cudne Smile

Cudne

Medal ma fajne zdjęcia, szkoda, że tylko połowa całego konia Very Happy

Rodan mi Seida przypomina, wiesz? Tak trochę.
Ta Parma jest całkiem ładna, podoba mi się. Twoja ulubienica??

Niestety ale nie mam już zdięć Howarta, a co do Parmy to ją lubiłam zaraz po Howarcie.
A teraz kolejna porcja zdięć z Młynka.
Gabi (córka Guni, prawie 3letnia klacz):

Gucio (syn Guni, pełen brat Gabi, roczny ogier):

Efekt ( 10letni wałach, o: Elf/Elsing/El Paso, mój ulubieniec)

Gejzer (11letni wałach m: Foolish Girl, o: Galant)

Gunia (6 letnia klacz, mój ulubiony kucyk :wink: ) :

Lintelo Silverlight (12letnia klacz importowana z Holandii):

Beniek (pot. Maniek 22letni wałach, niegdyś reproduktor obecnie emeryt ):

Neon ( prawie 3 letni ogier, syn Niespodzianki, wstępnie ujeżdżany przeze mnie Question

, pseudo: Nefryt, Bohun)

Niespodzianka (11letnia klacz, mama Neona)

Tina ( roczna szetlandka m: Tośka o: Lukier, pseudo: pulpet)

Tośka ( 6 letnia klacz, strasznie wredna ale kochana)

swietne sa te koniki. a szetlandy najslodsze. kurde, zakochalam sie w Neonie ^^ Very Happy

Szetlandy są cudne, zawsze chciałam na nich pojeździć, a nie miałam okazji. Jednak jak tak myślę, że mam wsiąść na "konia" sięgającego mi do pasa to zastanawiam się, czy on by mnie uniósł... I wogóle ciekawe jak się np. galopuje Very Happy

I co jeśli ciągnę nogami po ziemi?? Very Happy

A Neon rzeczywiście cudny, szczególnie na tym ostatnim jego zdjęciu Smile

hhehe, nie zapomne, jak kiedys na wybiegu oparlam sie o szetlanda, a wlasciwie usiadlam bokiem (wiecie, jak w mlynku). ten mi zaczal klusowac i baranki strzelac. to dopiero byla jazda!! Very Happy

Morgaine, pamietasz te trzy kuce szetlandzkie co na Krupówkach są?? mnie zawsze wnerwia i do białej gorączki doprowadza jedna rzecz: jak je prowadzą, to trzymają wodze tuż przy wędzidle. Przez co szetlandy lecą z głową zadartą niemiłosiernie do góry. Już kiedyś im powiedziałam coś na ten temat, ale tylko na mnie spojrzeli krzywo i poszli dalej. Szlag by ich, no!! Tak koniki traktować...

Hehe, chciałabym Cię zobaczyć na takim rozbrykanym szetlandzie Very Happy

A co do tych Krupówek, to mnie ogólnie wkurza, że te szetlandy tam siedzą cały dzień. Przecież to jest męczenie tych zwierząt, chodzą w tę i z powrotem po bruku, nigdzie zieleni i do tego TŁUMY ludzi, palca nie wciśniesz. Nie, jak dla mnie, to to jest zamęczanie, już nawet nie podchodze, żeby je poklepać po robi to tak dużo ludzi, że i to już musi być dla nich mało przyjemne... Sad

moze jeszcze bedziesz kiedys miala okazje Very Happy

mnie tez sie noz w kieszeni otwieral Evil or Very Mad

Swoją drogą ciekawe, czy ci ludzie mają pojęcie co tym kucykom robią. Powinni, bo w końcu jakoś je trzymają i jakąś wiedzę muszą mieć. Ale to jeszcze gorzej, bo to już znaczy, że serca to im brak Evil or Very Mad

wiedze maja?? kiedys do nich podeszlam i udajac glupia zapytalam, co to za rasa. facio mi nawet odpowiedziec nie umial :/ mam tylko nadzieje, ze je dobrze karmia... nie wygladaja na zaglodzone... na szczescie

Nie wiedział?! Nie no, to już przegięcie! Żeby szetlandów nie rozpoznać?! Dobra, jestem w szoku Surprised

Karmią... no tak, sypią owsa, nie widomo tak naprawdę ile, i z głowy.

... :

smutna rzeczywistość... może by kogoś nasłać na nich?? Twisted Evil

no autentycznie nie wiedział!! to znaczy może tak: powiedział: aa to kuc. taaa, sorry, ras kuców jest od groma!! inteligent :/

Aha, kuc. No tak, przeciętnego cepra taka informacja powinna w pełni usatysfakcjonowa, gorzej jak facet zaczyna miec doczynienia z kimś, kto się na koniech naprawdę zna.
Nasłać im kogoś?? Brzmi nieźle.. Twisted Evil

Skoro już tak krytycznie patrzycie na kucyki w Zakopanym i ich właścicieli to wypadałoby być konsekwentnym i spojrzeć tak samo na "waszą" stajnie i jej właciciela. Jakoś was nie wzrusza chora Aba, spokojnie możecie patrzeć jak jest męczona w rekreacji, jak na obozie konie chodzą po 8 h dziennie a po powrocie zostaje z nich same kości i skóra i musza miesiac odpoczywać. Fajnie się też pewnie jeździ na źrebakach co?? Bo może nie wiecie ale 2 letnie konie to jeszcze źrebaki. A może fajny jest transport jakim konie były przewożone do Witnicy co?? Zastanówcie się nad tym, bo ktoś się w końcu wkurzy i naśle kogoś na "waszą" stajnie.

Ostro ichaa Twisted Evil

ciekawe kto to

Niestety na tych szetlandach z Młynka nie da się pojeździć. Tina ma rok, Benek jest emerytem a Tośka nie lubi jak sie na niej siedzi i jest strasznei mała ma 85 cm. Zostają tylko kucyki walijskie wysokości 120 cm które sięnapewno nie zarwą :wink: A Neon jest strasznie fajny. Tyle że strasznie leniwy. Dopiero ujeżdżany ale strasznie pojętny. W przyszłości ma zostać skoczkiem.