Zabawa w skojarzenia

sex------->namiętność

tzn. ja żygałam za balkon Razz

i chyba trochę zabrudziłam balkony ludzi podemną Mr. Green

ale to już nie mój problem :wink:

Namiętność ---> uczucie
No ładnie pijaczki Razz

Ja jeszcze ani razu nie rzygałam po % Mr. Green

i to jest aż dziwne Rolling Eyes

i mam nadzieje ze nie predko mi sie to przytrafii Razz

heh mnie balkon tez by sie skojarzyl z alkoholowa akcja. Kiedys moja kolezanka wyjela na imprezie z barku jakis alkohol i on byl obrzydliwy i wyplula za balustrade ochlapując balkon. A został na nim slad bo był betonowy :p

uczucie---------> kochankowie Mr. Green

kochankowie ---> zdrada

zdrada--------> zranione uczucia

zranione uczucia ---> ból

ból--------> pocieszenie

pocieszenie ---> przyjaciel (nie jestem pewna ale przyjaciel chyba juz byl, ale trudno)

przyjaciel ----> spokój (przewijalo sie, ale co z tego Wink

niezle akcje z tym alkoholem mialyscie Wink

)

spokój---------> harmonia (jak trochę Kahlan będziesz sie ze mną integrowała to ciebie też to nie ominie Mr. Green

)

harmonia ----->instrument muzyczny

instrument muzyczny---------> trąbka

trąbka ----> orkiestra (no niestety dzisiejsza integracja mnie ominela, ale nie odpuszcze Twisted Evil

i domagam sie powtorki Wink

)

orkiestra --> bębny

Ja nigdy nie rzygałam... przez balkon Razz

W parku chyba też nie. I też uważam, że przez balkon lepiej - jeśli zarzygasz podłogę, to musisz ją zmyć, a przez balkon, to albo komuś na głowę, albo na balkon i w żadnej z tych sytucaji nie musisz nic sprzątać Very Happy

bębny ----> dzikie plemiona

Tak za to jak przyjdą cie ochrzanić sąsiedzi to lepiej Razz

Z moimi sąsiadami to ja jednak wole sprzątać Wink