Autor Wiadomość
Morgaine
PostWysłany: Wto 20:27, 28 Lis 2006   Temat postu:

Nie prawda Amazonko, najładniejsze jest "A to druga część widoku" Razz

No cóż Wam mogę powiedzieć... nie będę ukrywać, że owszem, żałujcie i to ostro, że Was nie było Razz (ale Was pocieszyłam, nie ma co Razz).

Czanki rzeczywiście szkoda, ale w sumie to zdjęcie jest tak śmieszne... Laughing Amazonko, Klaudia jest tak lekka, że może tego lądowania nie poczuła Wink
Amazonka
PostWysłany: Nie 19:34, 26 Lis 2006   Temat postu:

Podobnie jak Szałwia, patrząc na te zdjęcia żałuje, że nie pojechałam, ale z drugiej strony... zdrowie wazniejsze...

A to zdjęcie, jest normalnie boskie Laughing Fakt, szkoda Czanki, ale z drugie strony współczuje Klaudi lądowania w siodle Razz Razz

Ahh no i chyba nie muszę dodwać, że zdjęcie pt: "To był widok, jaki zobaczyliśmy po powrocie" jest najpiękniejsze i najcudowniejsze Very Happy Mr. Green
Kahlan
PostWysłany: Sob 22:47, 25 Lis 2006   Temat postu:

Morgaine, niektóre opisy mnie powaliły. Very Happy chichotki dostałam, ale coś mi odbija teraz Wink

A widząc pierwszy raz to zdjęcie, co i ty dałaś Szałwiu, to się popłakałam ze śmiechu. Czanki żal bardzo, ale jednocześnie jest ono tak komiczne... Very Happy
Szałwia
PostWysłany: Sob 19:38, 25 Lis 2006   Temat postu:

Swietne zdjęcia i..opisy Very Happy Very Happy Chociaż teraz zrobiło mi się znowu smutno że nie byłam, heh
Ale powaliło mnie na kolana to zdjęcie Image
Wygląda jakby skakała potęge skoku! Laughing Tylko ten biedny pyszczek Czanuli Confused
Morgaine
PostWysłany: Sob 16:25, 25 Lis 2006   Temat postu:

No dobra, nie jestem w tą sobotę w stajni, to mam trochę więcej czasu Smile (ta buźka nawiązuje do tego, że mam więcej czasu) Sad (a ta do tego, że nie jestem w stajni). W związku z tym wreszcie wrzuciłam do netu zdjęcia z tego rajdu (a dostałam je od Mateusza już dawno, tylko że ja zabiegany człowiek jestem Wink) no i mogę je wkleić Smile No to co, lecimy Smile Enjoy watching Smile

Krótka jazda na ujeżdżalni, przed wyjazdem
Kara, jak widać, szła w bryczce
No i ruszamy... Smile
Eee... Zdjęcie nazwijmy "na bryczce" Razz
Otoczeni przez krowy (czyli Lord wreszcie znalazł swoje siostry Wink)
Te tereny jeszcze powinniście znać, bo to są te duże pola koł nas
Zastęp, a konkretnie to jego fragment
Tu już cały, choć ci ostatni to już giną w oddali
Tu bym skupiła swoją uwagę na Czance i jeźdźcu Wink
Znów cały zastęp i znów to ginięcie w oddali...
Kasia + ... zad Seida Wink
Nasza... "kadra" <lol>
Ahh te uśmiechy
No tu już nie tylko uśmiechy. Tak panowie, pasujecie do siebie Twisted Evil
Była "kadra", teraz "podopieczni"
Kółeczko??
Nareszcie jakaś cywilizacja
Tym razem Andrzej + zad Seida (jakaś sesja fotograficzna z zadem??
Nie ma to jak kocyk
Cywilizacja po raz drugi, czyli przyjechaliśmy do Bogusławic
Wycieczka po stadninie i opowiadanie Młodego (swoją drogą naprawdę ciekawe)
Ala i Tola..? Nie, chyba ich tam nie było... A więc to Zuza, ja i wszyscy inni Smile
Nie, to nie wejście do pałacyku gdzie spaliśmy. To po jakieś inne drzwi Razz
Wesoła bryczka, czyli już powrót...
Drugi zastęp
Kumcia i ja na naszych rumakach Very Happy
Czyżby coś interesującego po prawej??
Łosiu po raz pierwszy (i ostatni) na tym rajdzie w siodle
No tak, wszyscy ożywieni, a ci z bryczki rozespani... Trzeba było w nocy spać Very Happy
Kolacja, śniadanie, inne posiłki, a niektórzy dalej głodni Smile
Albo może jednak wszyscy głodni
Autor większości zdjęć <pokłony, pokłony>
Hmm... Czy ja już gdzieś wspominałam, że nie ma to jak kocyk?
Heh, mówiłam, że ci z bryczki rozespani, ciekawe co ten z kolei w nocy robił Very Happy
Popasu i lenistwa cd
Ahh to spojerzenie spod... brzucha Wink
Kasiu, a może damskie siodło Ci kupić? Smile
To był widok, jaki zobaczyliśmy po powrocie
A to druga część "widoku" Razz

No dobra, to by było na tyle. Tak jak to teraz wkleiłam to zauważyłam, że chyba zrobiłam bardzo subiektywną selekcję zdjęć i prawie nie ma tego drugiego zastępu... No cóż, przepraszam Sad Jak ktoś ma jakieś pretensje, zarzuty, wymagania to chętnie usłyszę.
Kahlan
PostWysłany: Wto 22:35, 07 Lis 2006   Temat postu:

masz racje, zdjecia sa kapitalne Very HappyVery HappyVery Happy dziekuje Ci za nie Morgaine jak bedziesz wklejac to koniecznie daj krowy Very Happy
Morgaine
PostWysłany: Pon 23:34, 06 Lis 2006   Temat postu:

Sorry, że tak post pod postem, i wiem, że większość z nas już o tym wie, ale niektórzy nie - więc z policją się nie skontaktowałam, ale za to z moim kochanym braciszkiem, który mi dostarczył te zdjęcia z rajdu Smile Chwilowo nie mam czasu, żeby jakieś tu umieścić, ale potem na pewno wkleję (mam nadzieję, że nikt mnie nie objedzie za jakieś naruszanie praw autorskich, czy coś, bo to w końcu nie moje zdjęcia...). Na razie, żeby Wam narobić smaczku, powiem że są zajebiste Smile
Morgaine
PostWysłany: Śro 20:54, 18 Paź 2006   Temat postu:

Ale ja muszę trafić na konkretną policję Smile I w tym celu muszą oni przyjechać do PIAFA, bo na meczu będzie ciężko na nich wpaść...
Kahlan
PostWysłany: Pon 20:31, 16 Paź 2006   Temat postu:

idz na jakis mecz widzewa, a na pewno szybko na nich trafisz RazzRazzRazzRazz tez czekam na te zdjecia!! Smile Wink
Morgaine
PostWysłany: Nie 22:01, 15 Paź 2006   Temat postu:

Nie wypiłaś, a ja wypiłam słodzik zrobiony przez Kumcie Razz Dumna z siebie jestem Wink

Słuchajcie, wkleiłabym jakieś zdjęcia, bo tak tu pusto, i zrobię to, ale na razie nie mam. Żeby je dostać muszę się skontakotwać z... policją Laughing Dajcie mi trochę czasu...
Kahlan
PostWysłany: Sob 22:40, 14 Paź 2006   Temat postu:

nie wypilam?? wydalwalo mi sie, ze wypilam RazzRazzRazz no, teraz sie juz pieknie rozpisalas i to rozumiem Very HappyVery Happy Razz Wink
Morgaine
PostWysłany: Sob 21:53, 14 Paź 2006   Temat postu:

Co, narzekasz, że tak mało napisałam?? OK, napisze trochę wiecej Smile

Napiszę trochę o pewnej bardzo przyjemnej, zupełnie nie spodziewanej rzeczy, która nas na tym rajdzie spotkała.
Od poczatku zastanawiałyśmy się jak zostaniemy podzielone na pokoje. Miałyśmy już ustalone parę mozliwych kombinacji, jedne gorsze inne lepsze, ale żadna nie okazała się prawidłowa. Najpierw Krocu powiedział nam, że do pokoju na dole pójdziemy my, czyli ja, Kahlan i Kumcia. Pokój okazał się 5-osobowy, co też Krocu skomentował, jak wszedł tam z nami: "No, bedziecie mieszkać we 3 w 5-osobowym, trudno... Chyba, że wam tu chłopaków dorzucę.". Wiedziałyśmy, że to żart, ale i tak uśmiechnęłyśmy się i na żarty powiedziałyśmy, żeby to przemyslał Wink A on tylko się uśmiechnął i wyszedł. Potem miał rozmowę z G. i A., w której (podobno) zaproponował im dwa miejsca spania: na górze z nim i na dole z nami. Oni bez wahania odpowiedzieli, że może na dole Razz Krocu się rozesmiał i na tym rozmowa się skonczyła. I może on uważał, że to były żarty, czy coś, ale oni potraktowali to poważnie i efekt był taki, że wieczorem przyszli do nas ze swoimi klamotami i już zostali aż do rana. grzesiek lezał grzecznie w łózeczku już o 23, opowiadając mnie i Kasi o szczurach Very Happy
Ale ale, to że on lezał z łózeczku nie znaczy, że my też to robiłysmy. jak już wspomniała Kahlan, my w zestawie ja, Kahlan, Kumcia i Kasia siedziałysmy w kuchni i śmiałysmy się tak bardzo, że Krocy musiał do nas zejść. Oprócz tego,m że zamiast herbaty robiłysmy sobie słodziki (4-5 łyżeczek cukru), zjadałyśmy również jajka (Very Happy), niszczyłyśmy Andrzejowi papierosy, a także usiłowałyśmy go nakłonic do zaprzestania palenia (co w przypadku Kasi się smiesznie skończyło - mianowicie Kasia wzięła paczkę i zaczęła czytać Andrzejowi co jest na niej napisane: "Patrz Andrzej, tu jest napisane "Palenie zabija", widzisz? A po drugiej stronie jest napisane "Palenie powoduje zmniejszenie..." ........ a zreszta, przeczytaj sobie sam" i podetknęła mu paczke pod nos, tak że mógł wyraźnie przeczytać "Palenie powoduje zmniejszenie produkcji nasienia i płodności" Laughing ).
Działo sie jeszcze wieeele interesujących rzeczy, które chętnie bym teraz opisała, gdyby nie to, że zaraz mnie chyba tata obedrze ze skóry, jak nie odejde od kompa Razz Więc może nastepnym razem Wink

PS. Kahlan, Ty tego słodzika NIE wypiłaś...
Kahlan
PostWysłany: Sob 19:48, 14 Paź 2006   Temat postu:

my tez cierpimy, ze i Ciebie nie bylo Sad opowiadac mozemy, tylko co konkretnie chcesz uslyszec?? Smile

piekna posiadowka byla potem w nocy. siedzielismy w kuchni najpierw ja, Morgaine, Kumcia i Kasia, a potem doszedl A. niezla zabawa byla, az nas Krocu musial potem uciszac. Jak mi Morgaine slodzik niesamowity zrobila potem ledwo to wypilam.... Razz Potem natomiast Kumcia zrobila to Morgaine. Albo na odwrot, bo juz takie szalenstwo bylo i smiech, ze sie gubie Very HappyVery Happy
Szałwia
PostWysłany: Sob 19:43, 14 Paź 2006   Temat postu:

Opowiadajcie, opowiadajcie - chętnie posłucham jak wam byłoSmile . Co prawda CIERPIĘ jak myślę, że sama w nim nie moglam uczestniczyć : Crying or Very sad
Kahlan
PostWysłany: Sob 18:57, 14 Paź 2006   Temat postu:

ale zes sie rozpisala. Very HappyVery Happy Fakt, bardzo nas zaskoczyl i na pewno jestesmy wdzieczni. Wink

sam rajd uwazam za bardzo udany. przepiekne tereny, którymi jechalismy. co jakis czas zmiany na bryczce, przez co jazda konna nie dała nam się zanadto we znaki. same Bogusławice robią wrażenie (nawet jesli sie juz tam kiedys bylo) i niewatpliwie milo bylo posluchac M., któy opowiadal z pasja o "zapleczu" stajni Smile

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group