Autor Wiadomość
damos
PostWysłany: Sob 10:00, 02 Lut 2008   Temat postu:

witam! troche mnie nie było . Granda i Kalwadosa znam osobiście bo były to konie mojego kumpla z roku nie wiem jak teraz ale wcześniej to były strasznie rozpuszczone chłopaki Smile ( z potencjałem ale rozpuszczone)
Amazonka
PostWysłany: Sob 13:28, 29 Gru 2007   Temat postu:

Nono dlatego znam Smile Asie- właścicielke też.
Kahlan
PostWysłany: Sob 3:06, 29 Gru 2007   Temat postu:

ja to sie bede sluchac glownie siebie, ewentualnie ciebie, hmpf! Razz

ojej, szkoda Elviska. to byl fajny konik.... Sad o o tej srokatej nie wiedzialam, to pewnie jedna z tych których nie widzialam. Wink prosze, widzę, że wKici jesteś zorientowana. No ale w końcu w Mustangu stała. Wink
Morgaine
PostWysłany: Pią 17:20, 28 Gru 2007   Temat postu:

Niebieską kobietą! <hahaha> Nie mogę Laughing Laughing Laughing
Słuchaj mnie, słuchaj Razz
Amazonka
PostWysłany: Czw 23:56, 27 Gru 2007   Temat postu:

Kicia to taka Kara kobyłka, tak naprawdę nazywa się Moksza. A w stajni stoi jeszcze taka srokata Kasia Smile
No jakbyś nie znalazła drogi do stajni, to bym sie chyba przestała do Ciebie odzywać Mr. Green Jest prostsza niz, jak to mówią, konstrukcja cepa Laughing
Kahlan, Elvis ma się dobrze, ale dopadła go rekreacja niestety Sad Szkoda, bo młody i całkiem sympatyczny konik. No, ale co zrobić Neutral A do Pasji oczywiście wpadaj kiedy masz tylko "czas i chęć i gest" Mr. Green A tej maupy z niebieską kobietą w avatarze nie słuchaj Laughing
Morgaine
PostWysłany: Czw 22:15, 27 Gru 2007   Temat postu:

Podobno ta ujeżdżalnia jest ciut większa. Podobno.
Nie Kahlan, nie możesz pojechać do Pasji, kiedy ja tam pojadę. Dlaczego? Bo nie. I już Razz
Dzięki za listę koni!! Może się wreszcie połapię. Heh, tylko która to ta Kicia..?

Amazonka napisał:
A jaka to różnica? Ważne żebyśmy były w stajni Very Happy

Nie, bo ja tam albo nie trafie albo coś takiego Laughing Znając siebie.
Kahlan
PostWysłany: Czw 19:53, 27 Gru 2007   Temat postu:

Ta, wynioslyscie sie do stajni i juz Wam tamta ujezdzalnia do glowy uderzyla. Razz kurcze, mnie sie ta wydaje ciut wieksza, ale to pewnie tylko pozory. xD generalnie mi brakuje porzadnej jazdy. Sad nie mialam takiej od czerwca. Sad

tez moge do Was wpasc do pasji znowu? spodobalo mi sie tam. Wink jak sie ma ten konik na którym jeździłam? Smile
co do koni:
stajenne:
Siwa
Adolf
Kalwados
Czanka
Gracja
Bolek
Muszla
Sed
Iwa
Ognisty
Lord
Czar

prywatne:
Kicia
Ewita
Strzałka
Grand
Seid
Gedymin (dzierżawa)

ponadto widziałam chyba jeszcze jakies dwa konie, podobno prywatne, ale nie wiem nic o nich wiecej, nie widziałam "w calości"
Amazonka
PostWysłany: Śro 13:40, 26 Gru 2007   Temat postu:

A jaka to różnica? Ważne żebyśmy były w stajni Very Happy
Morgaine
PostWysłany: Śro 13:32, 26 Gru 2007   Temat postu:

Ale mi chodzi o to, że ja bym wtedy z Wami przyjechała, a nie do Was przyjechała Smile
Amazonka
PostWysłany: Wto 23:53, 25 Gru 2007   Temat postu:

No nie inaczej! Masz wpaść do NAS, a nie do murów stajni Very Happy
Morgaine
PostWysłany: Wto 22:44, 25 Gru 2007   Temat postu:

Nie, to właśnie wcale nie wyglądało poważnie i to jest najśmiejszniejsze. To wyglądało prawie jak zwykłe zsunięcie się. Dopiero potem się okazało.

Heh, może kiedyś wpadnę. Ale z wami, bo sama to nie koniecznie Razz
Amazonka
PostWysłany: Wto 0:00, 25 Gru 2007   Temat postu:

Oj to dość poważnie. No i nie ciekawie przedstawia się w mojej wyobraźni obraz tego upadku, z twojego opisu :/
Myślałam, żeby latem, bo teraz brzydko i zimno i wcześnie ciemno, a w weekendy Marta jeździ...
A Ty maupo, mogłabyś wpaść w końcu do Pasji! Twisted Evil
Morgaine
PostWysłany: Pon 22:41, 24 Gru 2007   Temat postu:

Nie, Adolf nie jest narwany, tylko po prostu Mary nie mogła go utrzymać (galopowała w zastepie jako ostatnia) a on chciał wyprzedzać od strony barierki. No i coś ją jakoś przechyliło, zleciała i w czasie lotu walnęła ręką w barierkę i złamała w nadgarstku. Najpier myślałam, że to nic takiego, i Kroc też mówił, że nie puchnie i nic jej nie będzie, ale jak dojechałyśmy do domu, to już nie dało się nie zauważyć tej opuchlizny... Nawet to miała pod narkoza nastawiane, bo z okruchami i z przemieszczeniem. Ale juz jest ok, nie narzeka za bardzo Smile Śmieje się.

Latem? Dopiero? Nie, to musi być wcześniej Razz
Amazonka
PostWysłany: Nie 22:55, 23 Gru 2007   Temat postu:

O kurde! To ten Adolf taki narwany? Nie widziałam go nigdy w akcji. A jak Mary, wszystko z nią już ok?
No ja też tak pomyślałam, że można by było się umówić na jakąś wspólną jazde Smile Może latem? W sumie mam blisko to mogłabym podskoczyć do Piafa Very Happy Albo się wprosić na Damosie, tylko nie wiem czy mi głowa stajni piasku nie pożałuje Laughing
Morgaine
PostWysłany: Nie 21:45, 23 Gru 2007   Temat postu:

Ahh no my zdecydowanie nie mogłyśmy zostać, przynajmniej ja. Mary spadła z Adolfa i złamała rękę. Tzn wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jest złamana, ale i tak musiałysmy jak najszybciej jechać do domu.
Musimy kiedyś pojeździć razem Smile Tesknię za tym Razz

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group